czwartek, 1 marca 2018

Podsumowanie lutego


W lutym choróbska rozłożyły całą rodzinę. Mnie najpierw dopadło jakieś przesilenie, do tego stan zapalny ucha i chore zatoki (skutek nawiewu w marketach), a marzec witam całkowicie przeziębiona. Jak do poniedziałku się nie poprawi, nie obędzie się bez antybiotyku. Chciałam tego uniknąć, bo niedawno, po wyrwaniu zęba, brałam bardzo silny.

W lutym nie miałam ochoty i czasu na czytanie, wszystko mnie męczyło. Jedynie przyjemność sprawiało mi zaglądanie na blogi. Przeglądałam też prasę religijną. Udało mi się przeczytać tylko jedną, ale za to znakomitą książkę Krystyny Mirek "Droga do marzeń" (s. 304). Jeśli nie czytaliście, to zachęcam, tym bardziej że autorka zapowiada wznowienie wydania.

W lutym spotkało mnie też wiele dobrego - wygrałam w rozdaniu nr 129 na blogu Zacisze Wyśnione.


Madzia zaskoczyła mnie bardzo dużą ilością niespodzianek. Ucieszyły mnie też gratulacje.

W paczuszce znalazły się:

-dwie kolorowanki: Paryski tydzień mody oraz Magiczna podróż roweru na krańce świata przez ziemię, niebo i morze (czas kupić kredki)

-film Elling

-śnieżynkowo-zimowy stempel

-książki:

  • piękny album Joanny Marciniak - Wróblewskiej, Przy stole
  • dwa tomy polskich kryminałów Marty Matuszak - Tajemnicza śmierć Marianny Biel oraz Zbrodnia nad urwiskiem
  • Alan Bradley, Jak kominiarzy śmierć w proch zmieni (z tego, co doczytałam jest to tom 7 cyklu Flawia de Luce, ale może da się przeczytać książkę bez znajomości poprzednich tomów) 
  • Mary Shelley, Frankenstein
  • Walter Moers, Miasto Śniących Książek (jest to tom 4 cyklu Camonia, którego nie znam, ale spróbuję się z nią zmierzyć bez znajomości poprzednich tomów)

Drugi stosik stanowią książki pochodzące z biblioteki - w ramach akcji bookcrossing. W lutym upolowałam takie perełki:


-Ireneusz Szafranek, Ukorzenić ponadczasowe (tomik wierszy lokalnego poety)
-Ernest Bryl, Wiersze
-Anthony de Mello, Przebudzenie
-Maria Kuncewiczowa, Leśnik
-Joseph Conrad, Lord Jim - dwa tomy
-A. A. Milne, Kubuś Puchatek (co prawda część 3, ale z 1985 r., nie mogła się oprzeć pokusie, musiałam ją zabrać).

Przytłacza mnie ilość recenzji pojawiających się na niektórych blogach. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś czyta kilkanaście książek miesięcznie, ale nie 30. i więcej powieści, z których każda ma ponad 300 stron. Ja chyba częściowo skupię się na recenzowaniu starszych książek, odświeżę lekturę książek, które kiedyś już czytałam, a które nadal mam na półce. Będę też nadrabiała zaległości, a czasami sięgać po nowości.

Bardzo sobie cenie waszą obecność na blogu i zostawione komentarze, które podnoszą na duchu. Coś mi się wydaje, że w tym roku będzie słabo pod względem czytelniczym, muszę zadbać o zdrowie. Powoli myśli uciekają w inną stronę - zbliża się wiosna i prace ogrodowe. Wydaje mi się też, że blog będzie ewaluował w stronę misz masz. W tym momencie cieszę się, że nazwa jest neutralna i nie ogranicza.

Życzę wam dużo zdrówka i radości. - Lenka

25 komentarzy:

  1. Oj, to zdrowia życzę! mam za sobą dwie choroby, więc współczuję, bo znam ból, wtedy nawet czytać sie nie chce, bo oczy bolą.
    Możee powiew wiosny za dni kilka przyniesie polepszenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję Ci i życzę zdrowia :*
    Gratuluję wygranej :) A książki Krystyny Mirek bardzo lubię czytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Miasto Śniących Książek' - bardzo mi się podobało! Polecam :) Pozostałych książek nie czytałam...
    Życzę żeby zdrówko się poprawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana życzę całej rodzince zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę powrotu do zdrowia :) Gratuluję wygranej.

    OdpowiedzUsuń
  7. No to zdrowia dla Was wszystkich! A książki masz super :-) Też bardzo lubię czytać. I to niekoniecznie bestsellery. Stare książki mają swój urok, a przecież tak wielu z nich jeszcze nie czytałem :-) Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię misz masze, więc będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj, widzę, że jesteś wielką miłośniczką książek. Ja też. Może aktualnie nie czytam zbyt wiele ale nadal są w moim zasięgu i mam nadzieję, że jeszcze nadejdzie na nie czas.
    Bardzo dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja miałam styczeń taki, że nie miałam ochoty na czytanie, ani pisanie recenzji... Na szczęście już to minęło ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że paczka "na bogato". Też lubię, a wręcz uwielbiam czytać książki, ale 30 na miesiąc też chyba bym nie potrafiła przeczytać. Chociaż muszę Ci się przyznać, że jeżeli akcja mnie wciągnie, to potrafię i ponad 500 stron na dzień przeczytać. Ale ta książka musi mieć w sobie to coś. A to się nie zdarza zbyt często. Dużo zdrowia Ci życzę i również dziękuję za Twoją obecność w moich skromnych progach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę dużo zdrówka. Bez niego świat traci swój koloryt.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Te choróbska są straszne. Sama od tygodnia zmagam się z paskudną grypą. Życzę dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wzajem Krysiu. Koniecznie wybierz się do lekarza, bo ta grypa jest straszna, zaczynasz czuć się lepiej, a za parę dni choroba wraca.

      Usuń
  14. Uwielbiam takie podsumowania zebrane w jednym miejscu.Co prawda raczej nie znam tych książek, ale nie zmienia to faktu, że mogę je poznać :)
    Dodaję bloga do obserwowanych,

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/seryjne-zabojczynie-tori-telefer.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie mi przykro z powodu choroby, mam nadzieję, że marzec jest dla Ciebie bardziej łaskawy. Cóż, ja też zbyt dużo nie czytałam, bo ani czas ani zdrowie i na to nie pozwalały. Wspaniałą paczkę dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały prezent dostałaś Madziu, serdecznie Ci gratuluję.
    Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Doczytałam, że mamy też wspólną pasję - ogród. Ja też nie mogę się już wiosny doczekać. Jeśli masz ochotę wpadnij również na mojego ogrodowego bloga :) Życzę Ci dużo zdrówka i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu za zaproszenie, z przyjemnością dodałam Twój drugi blog do obserwowanych. Ja jestem początkującą ogrodniczką, daleko mi do Ciebie, lubię podpatrywać różne inspiracje u innych. Cieszę się, że zawitałaś na mój blog. Pozdrawiam!

      Usuń
  17. Gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję wygranej. Ze stosiku poznałam książkę, która stała na półce w moim domu rodzinnym. To wiersze Brylla <3 Nie przemęczaj się kochana i lepiej wylecz wszystkie przeziębienia. Zdrowie najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo, dużo zdrowia, abyś miała siłę na czytanie i nie tylko :)
    Ja całkowicie rozumiem, że czasami nie chce się czytać, sama miałam taki okres, kiedy wszystko mi spadło na głowę.
    A książki wyglądają imponująco :) Ja w tym momencie czytam książki, które u mnie zalegają na półkach, takie małe wyzwanie na pierwszą połowę roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też muszę trochę odgruzować zalegające książki.

      Usuń
  20. Bardzo lubię książki K. Mirek. Uwielbiam czytać i codziennie coś biorę do czytania mimo ogromnego braku czasu.

    OdpowiedzUsuń