Witam się z Wami wraz Baśką.
Dziewczyna ubrana jest w sukienkę od Pani Natalii. Torebka i opaska też od tej Pani. Strój ma idealny na letnie party.
W moim spisie to
lalka nr 2
Barbie nr 2
Baśka to jedna z moich ulubienic, zawsze stoi na wierzchu i dość często zmienia stroje. Niestety trudno ją zidentyfikować, bo wyprodukowano dużo podobnych, a ja dość często mam lalki z drugiej ręki. Mogę jedynie napisać, że ma mold (twarz) Millie. Imię to skojarzenie od Barbie, czyli typowa Baśka.
Bardzo Wam dziękuję za zostawione komentarze oraz że zaglądacie, gdy nie nie ma. Niestety znów narobiłam sobie zaległości w zaglądaniu na Wasze blogi i zapowiada się, że za kilka dni przeskoczę pewien okres.
Gdzie byłam, gdy mnie nie było? Pochłonęło mnie załatwianie spraw prywatnych i bieganie po przechodniach. Przyszły tydzień deja vu - powtórka z rozrywki. Jak mnie nie ma, oznacza to kolejne kłopoty.
Jestem w trakcie totalnej zmiany diety - ścisła dieta z przewagą warzyw. Zastanawiam się jeszcze nad wizytą u dietetyka. Może znacie jakieś strony z artykułami dla cukrzyków? U mnie w sklepach słaby wybór.
Przesyłam Wam milutkie pozdrowienia. - Lenka
P.S. To nie są lalki z mojego dzieciństwa, niestety moje poszły dalej w świat. Jedni kolekcjonują znaczki, książki czy antyki itd. Ja raczej na miano kolekcjonerki nie zasługuję. Może raczej jestem miłośniczką. Pozwalają mi się one oderwać od trudnej rzeczywistości, w pewny sensie mają rolę terapeutyczną.