Z dobrych wieści - po alergii ani śladu. Z gorszych - mama po upływie tygodnia drugi raz otarła się o śmierć. Doszła jej kolejna choroba serca, jest bardzo osłabiona. 6 trudnych, decydujących godzin. Adrenalina robi swoje, jakoś to przetrwałam, ale od 3 dni organizm mi strajkuje. Żyję w ciągłym napięciu.
Dziękuję wszystkim za wiele słów wsparcia pod poprzednim postem. Szczególne ukłony dla osób, które zdecydowały się wziąć udział w rozdaniu. Dzięki Wam będę mogła choć trochę poczuć normalności i skupić się na czymś innym. Bardzo mi brakuje blogowego świata, kontaktu z Wami. Tęsknie, ale naprawdę nie mam czasu podążać za nowinkami u Was i z tego powodu bardzo mi przykro.
Przejdźmy do meritum, czyli wyników rozdawajki. Losowanie było podobne do ubiegłorocznego. Tym razem los uśmiechnął się do:
1. Marylki
2. Ewuni
3. Izuni
Numerki oznaczają rodzaj wylosowanej nagrody.
Gratuluję zwyciężczyniom. Marylko proszę skontaktuj się ze mną, bo nie mam Twojego adresu.
To jednak nie wszystko - jeśli życie i zdrowie pozwoli - każda osoba, która wzięła udział w zabawie otrzyma ode mnie w przyszłym roku drobny upominek. To takie skromne podziękowanie, że jesteście ze mną. Wszystko jednak będę musiała rozłożyć w czasie.
Życzę Wam wszelkiego dobra. - Lenka