sobota, 17 marca 2018
Mycie okien (i inne porządki)
Witajcie kochani!
Zbliżająca się powoli wiosna (choć dziś typowo zimowo) i święta sprzyjają porządkom.
Ja myję ramy okien wodą z płynem do mycia naczyń Ludwik, a szyby czyszczę płynem do szyb, robię to za pomocą miękkiej ściereczki z bawełny (np. ze starej koszulki) lub z mikrofibry. Prawdopodobnie dobrym sposobem jest mycie szyb zimowym płynem do spryskiwaczy samochodowych. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Jakie są wasze sposoby mycia okien?
Wiosenne porządki to też przegląd zawartości szaf, szafek oraz układanie zawartości. Raczej niewiele rzeczy usuwam, bo robię to na bieżąco.
Równie dobrze byłoby zrobić porządek w swojej głowie, swoim sercu, uporać się z negatywnymi emocjami, ale nie wszystko jest takie proste, jak by się chciało...
Życzę wam poprawy pogody i udanego weekendu! Buziaczki - Lenka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Okna umyłam gdy było cieplej, wysprzątałam, gdy miałam ferie, więc jeśli tylko zrobi sie pięknie i wiosennie mogę bez wyrzutów ruszyć na wycieczki:-)
OdpowiedzUsuńWszyscy już tęsknimy za ciepełkiem:-)
Oj tak, ja też tęsknię za wiosną. Szybko się uwinęłaś z pracami porządkowymi. Pozdrawiam Jolu.
UsuńUmyłam już okna płynem do szyb, nie lubię tej pracy, nigdy nie mam zadowalających efektów!
OdpowiedzUsuńBasieńko ja też nie przepadam za myciem okien.
UsuńJa czekam na lepszą pogodę, żeby zabrać się za mycie okien. A sama używam Ludwika do szyb i jestem z niego bardzo zadowolona, bo ma nie tylko ładny zapach, ale też nie pozostawia smug.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Ludwika do szyb jeszcze nie próbowałam. Dzięki Krysiu za polecenie.
UsuńMyciem okien zajmuje się mój mężczyzna.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Aguś.
UsuńJa własnie muszę umyć okna, ale pogoda mi nie sprzyja. Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńOj chyba podobna aura w całej Polsce. Pozdrawiam Wiolu!
UsuńU mnie remont, o myciu okien na razie nie myslę :) Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńJa również życzę udanej niedzieli.:)
UsuńMadziu! My do mycia okien używamy dokładnie to samo, Mąż dzisiaj już umył okna, Teraz tylko domek wysprzątać i udekorować - Pozdrawiam Gorą co
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Krysiu, mój mąż nie myje okien. Też jeszcze muszę trochę udekorować dom, może coś dokupić, na razie koncepcji brak. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.
UsuńA u mnie większe przedświąteczne porządki jeszcze są w pieleszach. Chociaż faktem jest, że okien nie umyję z powody moich ograniczeń i zawsze pomaga mi w tym ktoś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dobrze, że masz życzliwe osoby dookoła siebie. Jak będzie słoneczko to i będzie większa ochota do działania. Byle do wiosny... Pozdrawiam!:)
UsuńU mnie musi być dobrze ciepło bo łatwo zaziębiam się przy myciu okien. Zdrowie dla mnie najważniejsze, chociaż świat przez umyte okna jest piękniejszy :D
OdpowiedzUsuńZdrowie zawsze na pierwszym miejscu. Pozdrawiam milutko!:)
UsuńAkurat mycie okien lubię najbardziej z wiosennych porządków, ale póki co u mnie zimowo :)
OdpowiedzUsuńU mnie też troszeczkę jeszcze zimowo, ale mam nadzieję, że tylko do końca tygodnia. Pozdrawiam!
UsuńFajny pomysł z tym płynem do spryskiwaczy :) Ja myję płynem do mycia naczyń i używam ściągaczki.
OdpowiedzUsuńZe ściągaczką też bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam!
UsuńOooo, masz już umyte okna? Super. U mnie podobno jeszcze leży trochę śniegu i mróz za oknami. Jutro wracam do domu z sanatorium, więc porządki domowe dopiero przede mną. Ale porządki w głowie zrobiłem sobie w Krynicy :-) Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńPopadało i okna nie wyglądają za ciekawie.U mnie jeszcze też troszeczkę zimowo, ale mam nadzieję, że za kilka dni odpuści i powtórka z mycia okien. Oj tego wyjazdu troszeczkę Ci zazdroszczę, dobrze jest wyjechać na kilka-kilkanaście dni. Wraca się z innym spojrzeniem i lżejszą głową. Pozdrawiam milutko Andrzeju.:)
UsuńMoją najskuteczniejszą metodą na mycie okien jest "jak najszybciej". Mogę sprzątać, gotować, prasować, ale mycie okien to czynność przeze mnie nielubiana. Cóż tak mam i już. Do mycia okien najchętniej używam ludwika, bawełnianych ściereczek i ręczników papierowych. Przetestowana metoda przez lata daje mi zadawalające efekty. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAlinko ja też nie przepadam za myciem okien, a już szczególnie w okresie zimowym. Tradycyjne metody jednak najlepsze. Pozdrawiam!:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńChyba będę jedyną osobą co kocha mycie okien, tak uwielbiam to.....woda z płynem do naczyń, druga miska z wodą i ściereczka z mikrofibry i luz bluz świat widać ładniejszy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do mnie.:) Też dobry sposób mycia. Za dawnych czasów myło się wodą z płynem i polerowało gazetami.
UsuńNie lubię myć okien ale robię to często bo lubię zmieniać firanki.
OdpowiedzUsuńI od razu inaczej w domu.:) Czasami wystarczy zmiana firanki, zmiana dekoracji i człowiek inaczej się czuje.
UsuńNie lubię myć okien a mam ich w domu całe mnóstwo. Niewątpliwie ułatwia życie ściereczka z mikrofibry - fantastyczny wynalazek. Parter już umyłam przed powrotem zimy, reszta czeka aż się trochę ociepli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Madziu bardzo ciepło.
Pracowita kobieta z Ciebie Ewuniu. Pozdrawiam milutko!:)
UsuńU nas okna myje maż i nie wiem czy to lubi ale chetnie to robi:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że chętnie pomaga.:) Pozdrawiam!
UsuńW ogóle nie wiem czy zdążę umyć okna do świąt, chociaż pomaga mi w tym myjka. Ale ... czy to Twoje cudownie niebieskie okna?
OdpowiedzUsuńNie Aniu, to zdjęcie z banku zdjęć. Pozdrawiam milutko!
UsuńU mnie na razie śnieg, wcale nie widać wiosny, więc z myciem okien się wstrzymałam. Jak tylko pogoda się poprawi, wtedy zadziałam.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że powoli zima odchodzi. Pozdrawiam Gosiu.
UsuńNam ze starszą córką udało się pomyć okna wcześniej , jak na chwilę zajrzała do nas wiosna w ... zimie !
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierwsze wiosenne pucowanie okien, widok z okna od razu staje się przyjemniejszy. Dla mnie to spory zastrzyk endorfin. I Symbol nadejścia mojej ulubionej pory roku.
OdpowiedzUsuńJakoś mycie okien mnie nie pociaga :) lubię jak już są umyte i mogę się tym cieszyć dosłownie przez kilka minut. Jakimś dziwnym trafem mój syn chce wtedy powyglądać przez okno i zostawia wszędzie gdzie popadnie ślady swoich łapek :)
OdpowiedzUsuńOj jak Ci zazdroszczę tych słodkich śladów rączek...
UsuńJa swoje umyłam w pierwszy dzień wiosny, bo było cudne słońce. Niestety mam takiego pecha, że zawsze gdy umyję okna to na drugi dzień pada, teraz też tak było :) No i do tego drzwi balkonowe na dole są zawsze "brudne", bo mój piesio tam często przytyka swój nosek lub łapki :) Miłej niedzieli życzę i dziekuję za te wszystkie miłe komentarze u mnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie okna myjemy na zmianę z moim Mężem :-)
OdpowiedzUsuńMycie okien to chyba najbardziej nielubiane zajęcie ;-) W zeszłym roku stałam się posiadaczką myjki Karcher, nie zapałałam miłością do tego zajęcia, ale zajmuje mi to znacznie mniej czasu niż wcześniej :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dotarła przesyłka, dziękuję bardzo za przepiękną zakładkę i całą resztę dobroci :-*
Od niedawna mamy dom, a co za tym idzie - sporo okien. Zastanawiam się, jakie produkty z oferty https://www.leifheitsklep.pl/ do mycia okien, powinnam zakupić?
OdpowiedzUsuńWielokrotnie próbowałem sam umyć okna, ale zawsze nie udało mi się umyć tak samo jak firma https://otomistrz.pl/mycie-okien/rzeszow/
OdpowiedzUsuńMyją szyby, aby świeciły przez cały rok
Z tym myciem okien jesienią czy zimą to bywa różnie. Ale grunt wiedzieć jak, jakie środki kupić i stosować. Ja odsyłam na https://ludwikekologiczny.pl/blog/jak-i-czym-myc-okna/ jeśli nie macie pewności jak za mycie okien się zabrać. By błyszczały na długo.
OdpowiedzUsuń