Tytuł: Halo, Wikta
Rok wydania: 2003
Ilość stron: 128
ISBN: 83-7311-868-3
Nr 4019
Książka trafiła do mnie z tzw. drugiej ręki. Przeczytałam ją jeszcze we wrześniu. Był to dla mnie trudny miesiąc, a lektura w sam raz na odstresowanie, choć nie zapadnie na dłużej w pamięci.
Główna bohaterka ma na imię Lena (już mi się podoba hihihi). Bardzo zaciekawił mnie wątek utraty pamięci i intrygowała mnie metamorfoza głównej bohaterki. Żałuję tylko, że nie został bardziej rozbudowany epizod dotyczący epilepsji. Choć został poruszony wątek kryminalny, nie jest on skomplikowany i książkę czyta się lekko. Muszę przyznać, że nie do końca jestem usatysfakcjonowana zakończeniem książki.
Może i nie jest to ambitna literatura, raczej typowe czytadło, ale czasami potrzeba czegoś dla odstresowania. Książkę czyta się szybko i jest idealna, gdy nie mamy wiele czasu na czytanie.
"Żyję w oku cyklonu, żyję w stadzie rekinów, piranii, wilków, hien i tarantuli, żyję w gnieździe żmij, os, szerszeni i sepów! I w takich okolicznościach straciłam pamięć! O bogowie, trzeba ją szybko odzyskać."
Coś jest w tym cytacie...
Dziękuję za ciepłe przyjęcie moich prac i za Waszą obecność.
Pozdrawiam cieplutko. - Lenka
Czyli książka idealna dla mnie :)) Coś dla relaksu i szybkiego czytania :). A cytat świetny, ponadczasowy. Moc pozdrowień Lenko :))
OdpowiedzUsuńJustynko to akurat starsza książka. Nie zawsze czytam nowości. Serdeczności.:)
UsuńMam tę cieniutką książeczkę, ale jeszcze nigdy do niej nie zaglądałam.
OdpowiedzUsuńCzasami sięgamy po takie lekkie i przyjemne pozycje , aby poprawić sobie humor. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWydaje się, że jest książką do relaksu. Przyznam się, że nie czytam takich książek, bo szkoda mi czasu. Wolę sięgnąć po coś porządnego, co zapadnie mi na długo w pamięci. Nie wiem czy Tobie czas tak szybko umyka, że to co miałam zaplanowane na dziś...robię przez trzy dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
A cytat jest adekwatny do otaczającego nas życia, chociaż zdarzają się wyjątki:)
Pierwszy raz czytam o tej książce. 😊
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że zawsze musi byc ambitnie?
OdpowiedzUsuńna chandrę dobra np. Montgomery, jej "Błękitny zamek" zawsze czyni cuda...
I tu się muszę z Tobą Asiu w pełni zgodzić.:) Bardzo lubię Montogmery, może się kiedyś skuszę i kolejny raz przeczytam serię o Ani, którą swego czasu uwielbiałam.
Usuń"Błękitny zamek" jest świetny! Niedawno przeczytałam go po raz drugi ;)
UsuńCzytam trochę książek, ale jakoś żadne się nie pokrywaja z Twoimi recenzowanymi, ale co się dziwić jak dzisiaj jest tyle wydawnictw i nowowści. Warto jednak tu zajrzeć i czegoś poszukac do czytania:))POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiążki leżą teraz w zapomnieniu, cały czas pochłania kartki Świąteczne :)
OdpowiedzUsuńLenko nie czytałam niczego tej autorki. Nie zawsze trzeba czytać ambitna literaturę ja raczej preferuje lekka i przyjemna, nad ambitna nie mam kiedy się skupić :-). A cytat .. samo życie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeżeli polecasz książeczkę na odstresowanie to muszę do niej sięgnąć. Przydałoby mi się czytadełko, żeby uwalić się do góry brzuchem na łóżku wieczorem i chociaż te 15 minut poczytać dla relaksu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie słyszałam jeszcze o tej ksiażce, ale zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPoczytam biografię,
OdpowiedzUsuńjak na książkę trafię.
Kiedyś wieki temu czytałam.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne, Magdalenko.
Identyfikuję się z cytatem w 99% -tach! Chwała Bogu,że pamięci nie straciłam :) :) Wręcz przeciwnie wszystko pamiętam doskonale. Buziaki Pola :*
OdpowiedzUsuńBędzie następna na mojej liście:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńlubie ksiazki lekkie latwe i przyjemne
OdpowiedzUsuńCzasami faktycznie czytadło też jest potrzebne. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją jakiś czas temu. Rzeczywiście jest dobra na chwilowe zapomnienie :) Czasem warto sięgnąć po coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Madziu bardzo ciepło.
Na szczęście odkryłam audiobooki, więc nie marnuję czasu przy robótkach ręcznych. Ostatnim odkryciem jest C.Link.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Witaj Lenko. Muszę się z tobą zgodzić w 100%. Czytałam ja już bardzo dawno temu ale pamiętam. Lekka nie wymagała a zbyt dużego zaangażowania w fabułę. Ot taka na odstresowanie
OdpowiedzUsuńNie czytałam...;o) A na totalnego "doła" stosuję "Igrzyska w ogniu"...;o) Taki charakterek...;o)
OdpowiedzUsuńNie zawsze trzeba czytać ambitne książki. Czasami potrzeba czegoś lekkiego i nieskomplikowanego :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię przeczytać coś na "odstresowanie" :) Książkę kojarzę, możliwe, że kiedyś ją nawet czytałam ;) ;)
OdpowiedzUsuńTeż czasem sięgam po takie lekkie czytadełka, przeważnie, jak jestem na wakacjach...pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTeż tę książkę czytałam :)) pomysł przedni, a autorka napisała drugą część pt. "Wikta ratuj". Dla relaksu można poczytać, zwroty akcji są dość niespodziewane ;) aczkolwiek pierwsza część bardziej się mi podobała.
OdpowiedzUsuńCzasem potrzebne są nam takie lekkie pozycje. Dziękuję za przybliżenie książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana:)
Dokładnie! Dobrze jest czasem przeczytać taką niewymagającą lekturę, żeby chociaż na chwilę się odprężyć:) O tej książce akurat nie słyszałam, ale zerknę na nią. A! i również zgadzam się, że coś jest w tym cytacie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czasem trzeba coś lekkiego:)
OdpowiedzUsuńA książki z drugiej ręki - ja je lubię. Sama często "ratuje" takie biblioteczne które można kupić za grosze - w przeciwnym wypadku trafią chyba do utylizacji :(a często jest tak, że nie noszą zbyt wielu śladów użytkowania, są pięknie oprawione,tylko mają oznaczenia biblioteki.
Super cytat
OdpowiedzUsuńTytuł nie jest mi obcy, ale już nie pamiętam, czy sama tę książkę kiedyś dawno temu czytałam (najprawdopodobniej), czy tylko czytałam gdzieś o niej. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCzasami warto poczytać coś lekkiego, ot tak dla rozrywki :DDD.
OdpowiedzUsuńWitam Cię na moim blogu, mam nadzieję i dziękuję za wizytę i komentarz :D
I ja lubię coś lekkiego poczytać czasami ;) O tej autorce jednak nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńZawsze warto czytać, by poszerzać horyzonty ! Cytat ciekawy !!!
OdpowiedzUsuńCytat mi się spodobał, książka też wygląda zachęcająco. Czasem lubię rzucić okiem na takie czytadło, by zrzucić z siebie przytłaczające myśli. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba po czytadła sięgnąć, aby się zrelaksować, bez zbytniego rozmyślania.
OdpowiedzUsuńGreat article..I am looking so forward to your blogcomment and
OdpowiedzUsuńI love your page on your post.. That is so pretty..
หนังไทย
Kiedyś kiedyś ją czytałam, nawet wydaje mi się, że chyba jest jeszcze jedna jej część.
OdpowiedzUsuń