wtorek, 13 listopada 2018

Nie jesteś tu - Eugeniusz Kurzawa

Autor: Eugeniusz Kurzawa
Tytuł: Nie jesteś tu
Rok wydania: 1986
Ilość stron: 94
ISBN: 83-03-01343-2

Tomik wierszy trafił do mnie z biblioteki (w ramach akcji bookcrossing), egzemplarz ubytkowano ze zbiorów bibliotecznych. Skusiła mnie informacja na skrzydełku okładki, że autor (podobnie jak ja) pochodzi z Wielkopolski.

Tomik zawiera 62 utwory, ale tym razem raczej nie w moim guście, mimo że w niektórych wierszach poeta podejmuje próbę rozmowy z czytelnikami. Może to nie odpowiedni dla mnie moment na smutny wydźwięk niektórych utworów, które okazały się trudne i z nutką melancholii.

Tym razem spodobał mi się tylko jeden wiersz, który poniżej cytuję.


*  *  *
jeszcze jest możliwe przejście
pasami na drugą stronę ulicy
niektóre autobusy chociaż opóźnione
jeżdżą swoimi liniami
staruszek odwiedza codziennie piekarnię
gdzie dostaje sznekę z glancem
za darmo
przyjaciele są zdolni do poświęceń
myśli wędrują
słowo staje się ciałem
czasami jedno i drugie można kupić
odparzone plecy goją się
pamięć ma zdolność przechowywania i zapominania
jeszcze jest możliwe przejście na drugą stronę ulicy
i z powrotem
kochaj bliźniego


Cóż mogę dodać - ostatni wers wszystko podsumowuje i ja w tym miejscu bardzo Wam dziękuję za okazaną życzliwość, za odwiedziny na moim blogu i słowa, które tu zostawiacie.

Pozdrawiam milutko - Lenka

35 komentarzy:

  1. Niestety z poezją się nie lubimy :(

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam szneki z glancem, dziś takich już nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wszystko opisujesz ,no ja także wierszy nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu lubię wiersze, ale te jakoś nie są w moim guście albo też nieodpowiedni na nie moment.

      Usuń
  4. Lubię spokojną poezję, dołującą omijam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj mnie też taka poezja nie zauroczy..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten jeden ma swój czar, ale mam wrażenie, że cały tomik by mnie raczej bardziej zmęczył niż zainspirował...

    OdpowiedzUsuń
  7. Lenko! Nie każdą poezję da się lubić - Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. poezji nie trzeba lubić ale słowa prawdę oddają:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wiersz, choć niewesoły, to w gruncie rzeczy napawa nadzieją. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Lenko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To nie jest dobry wiersz na listopad...;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poezja potrzebuję oprawy i odpowiedniego nastroju. PrzybajmPrzy ja tak mam. Więc może to nie był odpowiedni moment na akurat te utwory? Moze ten czas przyjdzie później albo nigdy nie nadejdzie. Na szczęście jest tak że nie wszystko musi nam się podobać. Pozdrawiam cię cieplutko i życzę tylko miłych dni.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiersz jest bardzo ładny :) Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja za wierszami nie przepadam, ale fajnie że recenzujesz różne gatunki :)) Buziaki i uściski posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowna poezja....taka wprost do podumania.....

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele lat temu brałam udział w warsztatach prowadzonych przez p. Kurzawę. Ciekawy człowiek, związany z Zieloną Górą. Wiem, że był twórcą "Ogrodu sztuk" - miejsca, w którym organizowane są wystawy, spotkania autorskie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mówię szczerze, że za poezją nie przepadam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny wiersz wybrałaś Lenko.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lenuś, akurat ten wiersz piękny i prawdziwy.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cóż mam napisać, poetka ze mnie słaba i wiersze są dla mnie nie lata problemem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasami i ja twierdzę: "smutno mi Boże", ale bywa, że potem zaświeci słoneczko.
    Pozdrawiam, trzymaj się ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Może te smutne wiersze wpasowują się w ten w listopadowy czas...

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne wiersze , choć ja za poezją nie przepadam . Zdecydowanie wolę prozę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem raczej miłośniczką prozy ;) ale ostatni wers cytowanego wiersza jak najbardziej wart zapamiętania :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiersze są jak nastroje, nie zawsze radosne ale zazwyczaj skrywają jakieś piękno.
    Miłego weekendu Madziu!

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię poezję ale nie każda mi odpowiada. Mnie akurat ten styl poezji nie ujął :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Za to dla mnie w sumie nadałyby się te nuty melancholii i smutku w tym czasie - bardzo lubię tego typu utwory, a o tym tomiku jeszcze nie słyszałam. Wiersz, który przytoczyłaś, niezwykle mi się spodobał! Uwielbiam poezję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie przepadam za tego typu wierszami, bo dla mnie to jakby proza, tylko że nie oddzielona przecinkami czy kropkami.
    Szneka z glancem to trop do Poznania.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu słuszny kierunek Wielkopolska, z której i ja pochodzę. Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  28. Wiersz wpisujący się w jesienną melancholię...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo rzadko sięgam po poezję, ciekawe, czy kiedyś to się zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  30. W poezji białej,
    nie startowałem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Great article..I am looking so forward to your blogcomment and
    I love your page on your post.. That is so pretty..
    หนังไทย

    OdpowiedzUsuń