środa, 28 listopada 2018

Halo, Wikta - Katarzyna Pisarzewska

Autor: Katarzyna Pisarzewska
Tytuł: Halo, Wikta
Rok wydania: 2003
Ilość stron: 128
ISBN: 83-7311-868-3
Nr 4019

Książka trafiła do mnie z tzw. drugiej ręki. Przeczytałam ją jeszcze we wrześniu. Był to dla mnie trudny miesiąc, a lektura w sam raz na odstresowanie, choć nie zapadnie na dłużej w pamięci.

Główna bohaterka ma na imię Lena (już mi się podoba hihihi). Bardzo zaciekawił mnie wątek utraty pamięci i intrygowała mnie metamorfoza głównej bohaterki. Żałuję tylko, że nie został bardziej rozbudowany epizod dotyczący epilepsji. Choć został poruszony wątek kryminalny, nie jest on skomplikowany i książkę czyta się lekko. Muszę przyznać, że nie do końca jestem usatysfakcjonowana zakończeniem książki.

Może i nie jest to ambitna literatura, raczej typowe czytadło, ale czasami potrzeba czegoś dla odstresowania. Książkę czyta się szybko i jest idealna, gdy nie mamy wiele czasu na czytanie.


"Żyję w oku cyklonu, żyję w stadzie rekinów, piranii, wilków, hien i tarantuli, żyję w gnieździe żmij, os, szerszeni i sepów! I w takich okolicznościach straciłam pamięć! O bogowie, trzeba ją szybko odzyskać."


Coś jest w tym cytacie...

Dziękuję za ciepłe przyjęcie moich prac i za Waszą obecność.
Pozdrawiam cieplutko. - Lenka




40 komentarzy:

  1. Czyli książka idealna dla mnie :)) Coś dla relaksu i szybkiego czytania :). A cytat świetny, ponadczasowy. Moc pozdrowień Lenko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko to akurat starsza książka. Nie zawsze czytam nowości. Serdeczności.:)

      Usuń
  2. Mam tę cieniutką książeczkę, ale jeszcze nigdy do niej nie zaglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami sięgamy po takie lekkie i przyjemne pozycje , aby poprawić sobie humor. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się, że jest książką do relaksu. Przyznam się, że nie czytam takich książek, bo szkoda mi czasu. Wolę sięgnąć po coś porządnego, co zapadnie mi na długo w pamięci. Nie wiem czy Tobie czas tak szybko umyka, że to co miałam zaplanowane na dziś...robię przez trzy dni.
    Pozdrawiam cieplutko.
    A cytat jest adekwatny do otaczającego nas życia, chociaż zdarzają się wyjątki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz czytam o tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. A kto powiedział, że zawsze musi byc ambitnie?
    na chandrę dobra np. Montgomery, jej "Błękitny zamek" zawsze czyni cuda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu się muszę z Tobą Asiu w pełni zgodzić.:) Bardzo lubię Montogmery, może się kiedyś skuszę i kolejny raz przeczytam serię o Ani, którą swego czasu uwielbiałam.

      Usuń
    2. "Błękitny zamek" jest świetny! Niedawno przeczytałam go po raz drugi ;)

      Usuń
  7. Czytam trochę książek, ale jakoś żadne się nie pokrywaja z Twoimi recenzowanymi, ale co się dziwić jak dzisiaj jest tyle wydawnictw i nowowści. Warto jednak tu zajrzeć i czegoś poszukac do czytania:))POzdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki leżą teraz w zapomnieniu, cały czas pochłania kartki Świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lenko nie czytałam niczego tej autorki. Nie zawsze trzeba czytać ambitna literaturę ja raczej preferuje lekka i przyjemna, nad ambitna nie mam kiedy się skupić :-). A cytat .. samo życie .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli polecasz książeczkę na odstresowanie to muszę do niej sięgnąć. Przydałoby mi się czytadełko, żeby uwalić się do góry brzuchem na łóżku wieczorem i chociaż te 15 minut poczytać dla relaksu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam jeszcze o tej ksiażce, ale zapowiada się ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Poczytam biografię,
    jak na książkę trafię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś wieki temu czytałam.
    Uściski serdeczne, Magdalenko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Identyfikuję się z cytatem w 99% -tach! Chwała Bogu,że pamięci nie straciłam :) :) Wręcz przeciwnie wszystko pamiętam doskonale. Buziaki Pola :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Będzie następna na mojej liście:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  16. lubie ksiazki lekkie latwe i przyjemne

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami faktycznie czytadło też jest potrzebne. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przeczytałam ją jakiś czas temu. Rzeczywiście jest dobra na chwilowe zapomnienie :) Czasem warto sięgnąć po coś lżejszego.
    Pozdrawiam Cię Madziu bardzo ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na szczęście odkryłam audiobooki, więc nie marnuję czasu przy robótkach ręcznych. Ostatnim odkryciem jest C.Link.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Lenko. Muszę się z tobą zgodzić w 100%. Czytałam ja już bardzo dawno temu ale pamiętam. Lekka nie wymagała a zbyt dużego zaangażowania w fabułę. Ot taka na odstresowanie

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam...;o) A na totalnego "doła" stosuję "Igrzyska w ogniu"...;o) Taki charakterek...;o)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie zawsze trzeba czytać ambitne książki. Czasami potrzeba czegoś lekkiego i nieskomplikowanego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też lubię przeczytać coś na "odstresowanie" :) Książkę kojarzę, możliwe, że kiedyś ją nawet czytałam ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też czasem sięgam po takie lekkie czytadełka, przeważnie, jak jestem na wakacjach...pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też tę książkę czytałam :)) pomysł przedni, a autorka napisała drugą część pt. "Wikta ratuj". Dla relaksu można poczytać, zwroty akcji są dość niespodziewane ;) aczkolwiek pierwsza część bardziej się mi podobała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasem potrzebne są nam takie lekkie pozycje. Dziękuję za przybliżenie książki:)
    Pozdrawiam Kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dokładnie! Dobrze jest czasem przeczytać taką niewymagającą lekturę, żeby chociaż na chwilę się odprężyć:) O tej książce akurat nie słyszałam, ale zerknę na nią. A! i również zgadzam się, że coś jest w tym cytacie. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dokładnie, czasem trzeba coś lekkiego:)
    A książki z drugiej ręki - ja je lubię. Sama często "ratuje" takie biblioteczne które można kupić za grosze - w przeciwnym wypadku trafią chyba do utylizacji :(a często jest tak, że nie noszą zbyt wielu śladów użytkowania, są pięknie oprawione,tylko mają oznaczenia biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Tytuł nie jest mi obcy, ale już nie pamiętam, czy sama tę książkę kiedyś dawno temu czytałam (najprawdopodobniej), czy tylko czytałam gdzieś o niej. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czasami warto poczytać coś lekkiego, ot tak dla rozrywki :DDD.

    Witam Cię na moim blogu, mam nadzieję i dziękuję za wizytę i komentarz :D

    OdpowiedzUsuń
  31. I ja lubię coś lekkiego poczytać czasami ;) O tej autorce jednak nie słyszałam...

    OdpowiedzUsuń
  32. Zawsze warto czytać, by poszerzać horyzonty ! Cytat ciekawy !!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Cytat mi się spodobał, książka też wygląda zachęcająco. Czasem lubię rzucić okiem na takie czytadło, by zrzucić z siebie przytłaczające myśli. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czasem trzeba po czytadła sięgnąć, aby się zrelaksować, bez zbytniego rozmyślania.

    OdpowiedzUsuń
  35. Great article..I am looking so forward to your blogcomment and
    I love your page on your post.. That is so pretty..
    หนังไทย

    OdpowiedzUsuń
  36. Kiedyś kiedyś ją czytałam, nawet wydaje mi się, że chyba jest jeszcze jedna jej część.

    OdpowiedzUsuń