sobota, 3 czerwca 2017

Zapowiedzi czerwcowe Wydawnictwa Psychoskok

W czerwcu nakładem Wydawnictwa Psychoskok ukażą się trzy książki:

Autor: Katarzyna Ducros
Tytuł: Zielone róże
Kategoria: Baśń taneczna
Format: 148x210 mm
Ilość stron: 28
Data premiery: 12.06.2017 r.

Książka, dzięki której młody czytelnik staje się choreografem i tworzy własne przedstawienie.

Piękna, młoda Anna, nieakceptowana przez rodaków swojego małżonka, pochodzącego z wpływowej rodziny królewskiej, ma okazję zmienić swoją sytuację, dzięki samej królowej. Warunkiem jednak jest poprawna odpowiedź na zagadkę, zadaną przez władczynię. Pierwsza figura, potem druga, następnie "plié", po nim "tendu"... Historia pięknej Anny układa się coraz płynniej. Ukochana córeczka odnajduje swoją mamę w różanym ogrodzie. Oazie spokoju oddalonej od lekceważących spojrzeń rodaków jej męża. Ukłon, oddanie,... kolejne ilustracje, przędą nić zagadki, ale czy zadanie królowej zostanie wykonane?

Książka jest szansą na poznanie tańca baletowego w inny sposób, niż dotychczas proponowano. Nowy podgatunek bajki, baśni tanecznej, daje możliwość stworzenia krótkiego przedstawienia dla i przez jedno, lub kilkoro dzieci. Opowieść plus ilustracje z figurami baletowymi, na poziomie amatorskim i dla początkujących, kolorowe, pastelowe rysunki, jak kostiumy zawodowych tancerzy najsłynniejszych scen świata, to zachęta do zrozumienia języka baletu i spróbowania własnych sił w produkcji takiego przedsięwzięcia.

Autor: Adam Kadmon
Tytuł:   Mannerheim – Lozanna. Swoją Drogą 
Kategoria: Poezja
Format: 140x200 mm
Ilość stron: 106
Data premiery: 20.06.2017 r.

,,Mannerheim” - tytuł nie dla każdego oczywisty. To sięgnięcie do historii i „wskrzeszenie” mało spopularyzowanej postaci  marszałka Carla Gustawa Mannerheima  fińskiego dowódcy wojskowego, który przyczynił się do wyzwolenia swojego kraju spod władzy Rosji. 

Nieprzypadkowo ta zagraniczna postać staje się przyczyną do stworzenia czegoś na kształt współczesnego eposu. Jak pisze sam Kadmon w części ,,Od autora”, to osoba niebanalna, znacząca dla historii, także historii Polski. Tom ,,Mannerheim” podzielony jest na dwie części. W pierwszej, cytując Adama Kadmona: ,,Znajdziesz tu, w opowieści, zwroty akcji, rekapitulacje, retrospekcje i odwołania do konkretnych sytuacji z życia bohatera opowieści. Jest to rzecz oparta na skrótowej biografii żołnierza, sentymentalnej nieco, niewolnej od osobistych odniesień”. Rzeczywiście – lektura pierwszej części to odkrywanie Mannerheima i poznawanie zaskakujących faktów historycznych, o których często nie miało się żadnego pojęcia. Natomiast druga część jest zgoła inna, skupiona na tematyce refleksyjnej, poruszająca kwestię ulotności życia każdego człowieka i motywująca do egzystencjalnych przemyśleń. Taka, a nie inna kompozycja tomiku świadczy o jego niebanalności i daje czytelnikowi możliwość odnalezienia się w różnych kontekstach – zarówno tych historycznych jak i bardziej współczesnych, stricte refleksyjnych.


 Autor: Marek Andrzej Dębski
Tytuł: A może tego nie było...
Kategoria: Poezja
Format: 148x210 mm
Ilość stron: 76
Data premiery: 30.06.2017 r.

Marek Andrzej Dębski za pomocą licznych wspomnień, porównań i metafor, przytacza doświadczenia bliskie każdemu człowiekowi. Poezja jest tu swoistym zapisem przeżyć egzystencjalnych. Uwiecznione na papierze strofy dotyczą pierwszej miłości, wiernej przyjaźni, szczerej radości, cichej tęsknoty i niezłomnej nadziei pokładanej w modlitwie. Lektura wierszy pozwoli docenić siłę tkwiącą w narodowej tradycji i uświadomić sobie, że przekazywane z pokolenia na pokolenie treści kultury są naszym największym bogactwem. Wspomnienie dzieciństwa, delikatnych matczynych dłoni, świąt spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze daje możliwość spojrzenia z dystansem na teraźniejszość i docenienia tego, co w życiu najważniejsze. Ukryte w pamięci ślady przeszłości mogą być dla nas drogowskazem, nieuświadomioną jeszcze sugestią dotyczącą postępowania w trudnych chwilach. 

Czy znaleźliście coś dla siebie?


5 komentarzy:

  1. Z chęcią przeczytałabym "Zielone Róże" i "A może nie było" Piękne okładki, więc i wnętrze może być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te książki to zupełnie nie moje klimaty, ale wyglądają pięknie :) Zielone Róże bardzo by się spodobała mojej córce :) Fascynuje ją balet :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety żadna z powyższych pozycji nie wzbudziła mojego zainteresowania, ale muszę przyznać, że ,,Zielone róże;'' mają piękną szatę graficzną.

    OdpowiedzUsuń
  4. "A może tego nie było" bardzo mnie zaintrygowało. :)

    Obserwuję bloga i zapraszam do mnie http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń