niedziela, 30 czerwca 2024

Friendly Challenge nr 174

 Biorę udział w zabawie, którą prowadzi Mia. Tematem wyzwania są grzyby.


Lato w pełni, a na kartce już jesień... 
Dziękuję jednej z Was za stempel elfa, który mogłam pokolorować.
Mia dziękuję za wspaniałą zabawę.
Przesyłam moc serdeczności. - Lenka

sobota, 29 czerwca 2024

Kartkowanie z Ulą - czerwiec

Witajcie kochani po dłuższej przerwie.

Trudno uwierzyć, ale już końcówka czerwca. Czas odmeldować się w zabawie u Uli. Tym razem obowiązkowy element to kwiat.




Kolory na zdjęciu trochę przekłamane.

Kilka słów o tym, co u mnie. Jak na razie w temacie raka wszystko dobrze. Pisałam Wam, że moje prace nie są idealne ze względu na astygmatyzm. Niestety tu się pogorszyło, czytam i drobne rzeczy widzę tylko jednym okiem. Doszło też zwężenie naczyń krwionośnych w obu oczach. Mam całkowity zakaz pracy w ogrodzie (także ze względu na inne choroby), powinnam ograniczyć czytanie i wszystkie czynności, gdzie pracuje tylko jedno oko. Przed wizytą u okulisty już zauważyłam, że gorzej widzę, mrużę oczy, czasami widzę jak przez mgłę, a drobny druk czytam przez lupę. Niefajne wieści, bo jak żyć bez czytania czy pracy w ogrodzie. Już wcześniej miałam myśli o rezygnacji z robienia kartek itp. Na razie coś tam będę działać do końca roku, by m.in. dokończyć zabawę u Ulki. 

Jeśli chodzi o lalki to sporo już znalazło nowe domy. Miałam rezygnować z lalkowania, ale tak jakoś się porobiło, że jedne odeszły, a inne przyszły. Nie wiem na długo zostaną, ale kilka chcę zostawić. Nie umiem tak żyć, by wszystkiego się pozbawić. Trudno się pogodzić z zaistniałą sytuacją, nie mogę się odnaleźć, nie bardzo wiem czym się zająć, co by tak bardzo nie angażowało oczu. 

Przeszłam ciężkie zapalenie zatok, gardła i krtani, antybiotyk też zrobił spustoszenie. Mimo upałów, gdy wychodzę z domu za każdym razem muszę mieć założony turban. Lekki przeciąg, powiew klimatyzacji i już dopadają mnie infekcje. Czasami ludzie patrzą dziwnie, komentują czy wręcz się śmieją. Osoby po chemioterapii też pewnie spotykają przykre sytuacje. W blogowym świecie jest inaczej, ale w realu część ludzi, szczególnie młodych, pozbawionych jest empatii. 

Miałam zrobić wymianę kartkową, ale niestety zgłosiło się zbyt mało chętnych osób. Prawdopodobnie wakacyjny czas nie sprzyja, cóż mówi się trudno.

Chciałabym przeprosić osoby, którym coś obiecałam wysłać, ale zawaliłam na całej linii. Do tego upały nie sprzyjają wychodzeniu z domu, po części ze względu na choroby. Proszę wybaczcie opóźnienie, nie jestem w stanie określić kiedy to ogarnę. Przepraszam najmocniej.

Bardzo dziękuję, że zaglądacie, nawet jak nie piszę na blogu. Bez słów wsparcia i pozdrowień było by mi jeszcze trudniej. Jutro prawdopodobnie wrócę z kartką na inną zabawę blogową.
Pozdrawiam milutko. - Lenka