Jestem Wam winna pewne wyjaśnienia dlaczego ciut mniej mej obecności i z jakiej przyczyny pojawiły się spore opóźnienia, które są moją zmorą i pewnie trudno będzie wyjść na prostą. Wrzesień przyniósł złe wieści i wywrócił życie do góry nogami - moja mama ma raka. Kurtyna, nie chcę więcej pisać na ten temat. Będę na blogu pisała w miarę możliwości, podobnie z zaglądaniem na Wasze blogi.
Wrzesień był bardzo słaby pod względem przeczytanych stron, bo zaledwie
2 książki
176 stron
Mam jeszcze do zrecenzowania jedną zaległą książkę z sierpnia i te dwie z września.
Wiele dobrego spotkało mnie od dziewczyn z blogostrefy. Pierwsza przesyłka dotarła do mnie od Czarnej Damy - Lidzi prowadzącej bloga https://misiowyzakatek.blogspot.com/. Tyle śliczności przesłała mi ta niesamowita dziewczyna:
Lidzia zrobiła uroczą karteczkę ze słodkim misiaczkiem, przepiękne bobinki (aż żal nawijać na nie koronki) i cudną zakładkę.
Kolejna paczuszka - z dobrociami do ogrodu - dotarła od Ewuni prowadzącej bloga http://ewinkawkrainiepapieru.blogspot.com/. Bardzo Cię Ewuniu przepraszam, ale niestety nie obfociłam zawartości, bo popędziłam do ogródka posadzić roślinki, które kilka dni były w drodze.
Trzecia przesyłka dotarła od kolejnej Ewuni - prowadzącej blogi https://ogrod-cardmaking-pasje.blogspot.com oraz http://ogrodnanadbrzeznej.blogspot.com/. Sprawiła mi ona nie lada niespodziankę, szkoda że nie widziałyście mojej miny, gdy listonosz wręczał mi dużą kopertę, która skrywała takie cuda:
Zwróćcie uwagę na misterny składaczek, a jak pomyślę ile jeszcze czasu Ewcia spędziła przy wycinaniu...
Jeszcze raz Wam dziewczyny dziękuję z całego serca, bo wręcz ratujecie mi życie.
Kolejne podziękowania kieruję do wszystkich osób wspierających mnie cennymi radami i cierpliwie odpowiadających na moje pytania. Gdyby nie osoby z blogostrefy, które bezinteresownie wyciągnęły pomocną dłoń nie rozpoczęła by się moja przygoda z rękodziełem, która coraz bardziej wciąga.
Witam nowe osoby w gronie obserwatorów. Cieszę się z Waszej obecności oraz z każdego zostawionego komentarza. Dziękuję, że jesteście...
Pozdrawiam serdecznie - Lenka
Czyli jak w życiu, radość przeplata się ze smutkiem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy, a Tobie życzę siły ducha, by przetrwać ciężki czas.
Zakładka przepiękna, aż żal chować w książce:-)
Mam nadzieję że Twoja Mama szybko wróci do zdrowia !
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno !
Kochana wiem,że taka diagnoza wywraca świat do góry nogami, Ja również od dwóch lat choruję na raka, ale wiem,że choć bywa ciężko nigdy nie należy się poddawać. Mając wsparcie tak wspaniałej córki jak Ty, mama na pewno pokona chorobę.
OdpowiedzUsuńBądź dzielna Lenko, musisz być, przeżyłam te historie kilka razy...
OdpowiedzUsuńKochana trzymaj się! Oby wszystko dobrze się zakończyło. Niespodzianki piękne i takie płynące z serca :) Zajrzę do podanych przez Ciebie blogów :)
OdpowiedzUsuńMoc uścisków :D
Jestem z Tobą Lenko, wspieram Cię duchem w tym trudnym czasie. Życzę aby Mama pokonała choróbsko i powróciła do zdrowia. Będzie dobrze! Piękne prezenty! Uściski przesyłam :*
OdpowiedzUsuńPiękne upominki - takie od serca! Mam nadzieję, że z mamą sprawa zakończy się dobrze.
OdpowiedzUsuńLenko, przytulam do serca
OdpowiedzUsuńLenko! Jestem z Tobą w tym bólu, Będę wspierać Cię modlitwą, A Ty trzymaj się i bądź dobrej myśli - Prezenty Cudowne dostałaś - Pozdrawiam Cię Serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Krysiu za dar modlitwy.
UsuńKochana, rak to bardzo złe wieści ale w dużej ilości przypadków nie oznacza wyroku (sama jestem tego przykładem). Wierzę, że Twoja mama wróci do zdrowia, czego serdecznie Jej życzę. Będę się za Nią modlić a Ciebie mocno przytulam choć tak wirtualnie, trzymaj się Madziu.
OdpowiedzUsuńZdrowia, zdrowia, zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam cię bardzo mocno 😘❤️❤️😘
OdpowiedzUsuńLenko przytulam Was obie, mocno !!!! Trzeba być dobrej myśli. A prezenty dostałaś śliczne!
OdpowiedzUsuńprzykro mi :)
OdpowiedzUsuńnie poddawajcie się i walczcie:)jestem myślami z wami:)
O raku trzeba jak najwięcej mówić w rodzinie i w otoczeniu - tak powiedziałam mi psycholog ,jak mąż rok temu zachorował na nowotwór złośliwy ! I tu nie chodzi o współczucie czy wywołanie litości, ale o to , aby to nie był temat tabu.
OdpowiedzUsuńJa życzę optymizmu i cierpliwości !
Piękne prezenty od blogowych koleżanek przyleciały :)
Razem łatwiej :) trwaj przy mamie. Pomodlę się :) Prezenciki wszpaniałe :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Aguś. Uściski.
UsuńTrzymaj się!!!!Oby wszystko dobrze się skończyło!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności dostałaś :)
Zdrowia życzę Twojej mamie, dużo, dużo ... powrotu do niego.
OdpowiedzUsuńŁadne prezenty dostałaś, takie rzeczy cieszą i choć na chwilę odwracają myśli...
Magdalenko kochana, będę pamiętać w modlitwie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu. Ściskam mocno.
UsuńLenka, wspieram w chorobie z całych sił! Wiem, niestety, że gdy bliska osoba choruje, choruje cała rodzina. Pamiętaj razem, łatwiej wszystko znieść.
OdpowiedzUsuńP.S. Prezenty śliczne.
głowa do góry,słońce zaświeci i to pewnie szybko,przyniesie zdrowie i radość
OdpowiedzUsuńLenko, trzymam za Was kciuki. I proszę Tego Jedynego żeby miał Was w opiece i dał zdrowie i siły. Serdeczności. Pozdrowienia dla Twojej Mamy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Andrzeju.
UsuńSmutne wieści, ale trzeba walczyć. Wierzę, że się uda. Piękne dowody pamięci i wsparcia.
OdpowiedzUsuńLenka, przykre wieści. Życzę Mamie dużo zdrowia i wytrwałości. Trzymam za Was kciuki <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness
Kochana przytulam do serca...a niespodzianki otrzymałeś wspaniałe ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCudowności !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze:Cieszę się że spotkały Cię i radosne chwile:)))Pozdrawiam serdecznie siły i zdrowia Twojej mamie życzę!!!
OdpowiedzUsuńLenko, wiem, że nie chcesz mówić o chorobie Mamy, ale pamiętaj, że wczesne rozpoznanie tego paskudztwa i operacja, a potem leczenie, daje szansą na wyzdrowienie.
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajcie.
Prezenty mnie nie interesują, choć podziwiam pasję kobiet je tworzących.
Serdeczności. Życzę Twojej Mamie pogody ducha i dalszego życia bez lęku.
Oj, blog się liczy,
OdpowiedzUsuńtu są Anglicy.
Tak to radość zazwyczaj miesza się ze smutkiem... Opiekuj się Madziu mamą bo teraz bardzo potrzebuje wsparcia, ufam że wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
Zdrowia Twojej Mamie życzę. Piękności dostałaś. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i pozytywnego myślenia dla Twojej mamy i całej Waszej rodziny:-)) Przy tej chorobie ważne jest pozytywne nastawienie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Lenko życzę dużo zdrówka dla mamy i przede wszystkim wiele optymizmu i pozytywnego myslenia.
OdpowiedzUsuńPrezenciki dostałaś śliczne , fajne sa takie niespodzianki . Blogosfera to sami wspaniali ludzie.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki.
Sił wielu Wam życzę !! Pozdrów Mamę...;o)
OdpowiedzUsuńPrzekażę pozdrowienia.
UsuńPrzytulam Cię wirtualnie Lenko i wysyłam moc pozytywnej energii ❤️mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia Twojej mamie, a Tobie Lenko mnóstwa siły i wiary.
OdpowiedzUsuńPiękne upominki otrzymałaś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dopiero trafiłam na bloga a tu taka informacja... Trzymaj się ciepło kochana, życzę zdrowie twojej mamie i wam obu dużo siły i szczęścia. Piękne skarby dostałaś :) Ciekawego bloga tez prowadzisz. Również kocham czytać i zajmuję się rękodziełem. Będę zaglądać :* Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. Miło Cię gościć i cieszę się, że zostajesz na dłużej. Pozdrawiam serdecznie!:)
UsuńDostałaś wspaniałe przesyłki. Trochę zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę z całego serca! a przesyłki śliczne!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo sił witalnych i cierpliwości, byś mogła być oparciem dla mamy.
OdpowiedzUsuńCudowności dostałaś !!! Ewa - to bardzo dobra duszyczka. Super !!! Pewnie jakieś cudeńka powstaną... Pozdrawiam :)
Rzeczywiście cuda dostałaś,ja czytam codziennie wieczorem,rzadko się zdarza żebym nie czytała.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Mamy! Trzymajcie się ciepło!
OdpowiedzUsuńA podarki super :)
Cudne paczuszki ❤
OdpowiedzUsuńGratuluję niespodzianek!
OdpowiedzUsuńŻyczę samych pozytywnych myśli i wszelkiej pomyślności:)
Dużo zdrowia i siły dla Was!
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne.
Życzę Twojej mamie, żeby wyzdrowiała, mnie się udało. Trzymajcie się. :)
OdpowiedzUsuńMocno zaciskam kciuki i wierzę, że Mama będzie zdrowa.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!
Pozdrawiam:)
Okropna wiadomość:( Madziu kochana, to jeszcze nie wyrok, wierzę że mama pokona to paskudztwo. Pozdrów mamę:) Przytulam Was obie do serducha i wiedz że gdybym mogła jakoś pomóc to zawsze możesz na mnie liczyć.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Dziękuję Anuś.:)
UsuńTrzymaj się i nie trać wiary, że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńŚciskam, przytulam, przesyłam moc pozytywnej energii... wierzę że wszystko się dobrze ułoży :):)
OdpowiedzUsuńDuzo siły. Dla Was Obu 💞 wiem, co czujesz. Tule Cie do serca 💞
OdpowiedzUsuńTrzymaj pie, dużo zdrowia dla całej Waszej rodziny, mam nadzieję, że wkrótce złe dni miną.
OdpowiedzUsuń