niedziela, 17 marca 2024

URODZINY Art Piaskownicy

 Blog Art Piaskownica obchodzi piętnaste urodziny.

Z tej okazji życzę dziewczynom dalszych udanych lat w blogosferze i nieustającej weny twórczej.

środa, 13 marca 2024

Kartkowanie z Ulą - marzec

Witajcie kochani.

Bardzo Wam dziękuję, że trwacie przy mnie, wspieracie i otaczacie modlitwą, to bardzo pomaga. Kłaniam się nisko. Dziękuję też za każdy zostawiony komentarz. 

Twórczo niewiele się u mnie dzieje. Sporo czasu ucieka w przychodniach i na załatwianiu różnych spraw. W miarę możliwości staram się bywać na Waszych blogach, nie zawsze komentuję, ale pamiętam o Was.

Przychodzę z karteczką na marcową odsłonę zabawy u Uli:




Kartka powstała w formacie A5. Jakoś bliżej mi do klimatów zimowych i bożonarodzeniowych niż do wielkanocnych. Ulko dziękuję za mobilizację do tworzenia.

Popsuł mi się trymer Fiskars (wymiana ostrza nie pomogła), myślę nad zakupem gilotyny. Napiszcie proszę jakiej używacie.

Pozdrawiam serdecznie. - Lenka

czwartek, 29 lutego 2024

Bingo

Na ostatnią chwilę przychodzę z kartką na zabawę u Uli. W lutym wytyczną jest bingo.





Wykorzystałam linię pionową: wykrojnik - napis, kwiaty - drewniany i półperełki, czerwony - tło. 

Kochani nie tylko w zabawie u Uli jest bingo, mogę tak powiedzieć/napisać także odnośnie mojej walki z rakiem. Dzielę się wspaniałą wiadomością - udało się wygrać z potworem, wystarczyła operacja bez chemii, radioterapii czy innego dodatkowego leczenia. Nisko Wam się kłaniam i dziękuję z całego serca, że byliście ze mną, wspieraliście, a część z Was nawet objęła mnie modlitwą (swoją drogą to najpiękniejszy dar). To właśnie od blogerów dostałam dużo ciepłych słów, w życiu realnym jedyne wparcie miałam od mamy, która sama jest schorowana i dodatkowo teraz obciążona ciężką pracą. Z bólem piszę, ale zabrakło wsparcia od męża, który nie ma empatii. Rodzina o mojej chorobie dopiero się dowiaduje, za dużo u nich problemów zdrowotnych, bym dorzucała swoją cegiełkę. 

Wygrałam walkę, ale to i też początek. Nie spocznę na laurach. Na razie aktywność fizyczną mam ograniczoną do spacerów, ale planuję regularną gimnastykę i zadbanie o siebie pod wieloma względami. Całkowicie też zmieniam dietę. Przeszłam na taką żywność, jaką jedzą osoby z rakiem. Jest to radykalna zmiana i nie ukrywam dość trudna. 

Operacja się udała, ale zmagam się z jej negatywnymi następstwami, których w moim przypadku nie będzie można w żaden sposób leczyć. Czekają mnie co trzy miesiące kontrole lekarskie, plus  w dalszym ciągu leczenie moich chorób, ale teraz już z trochę innej perspektywy. Szykuje się wiele zmian. Będę potrzebowała więcej czasu dla siebie, co oznacza że rzadziej będę pisała na blogu i bywała w odwiedzinach u Was. Przepraszam, ale czasami trzeba zmienić priorytety.

Powoli żegnam się z lalkami, które trafiają do innych kolekcjonerów. Chyba zostanę przy bardzo małej ilości. Okropny ze mnie chomik, czas porządkować różne strefy i zwrócić się ku temu, co ważniejsze. Na razie fizycznie nie wolno mi pracować do kolejnej wizyty kontrolnej, na której dostanę nowe wytyczne. Psychicznie czuję się jak na huśtawce, są wzloty i upadki. 

Z innej beczki - czas cofnąć się wstecz. Zostało zaległe losowanie ostatniej zabawy z niespodzianką. Oto jakie piękne prace przesłały udział osoby biorące udział:



















Tym razem szczęście uśmiechnęło się do Miru. Gratuluję serdecznie i poproszę Cię o podesłanie aktualnego adresu.


Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom zabawy. Niektórzy walczyli dzielnie przez cały okres jej trwania, inni pojawili się rzadziej. Cieszyłam się każdym Waszym zdjęciem i bardzo jestem wdzięczna, że zechcieliście poświęcić swój czas.

Przepraszam za ten długi post. Życzę Wam udanego weekendu. Jeszcze raz za wszystko dziękuję i ślę serdeczne pozdrowienia. - Lenka

niedziela, 28 stycznia 2024

Idzie nowe

Przychodzę z dobrą nowiną - jestem już w domu, po operacji. Czuję się w miarę, przede mną jeszcze długa droga dojścia do siebie, czekanie na wynik i decyzję odnośnie dalszego leczenia. 

Kłaniam Wam się nisko i dziękuję za ogromne wsparcie jakie od Was dostałam. Tylko to pomogło mi przetrwać, nie załamać się i nie polec na starcie. Szczególnie mocno dziękuję osobom, które modliły się w mojej intencji.



Na razie nie mogę dłużej przesiadywać, czeka mnie też sporo załatwiania, więc będę raczej rzadko. Przepraszam, ale nie jestem w stanie na bieżąco komentować na Waszych blogach, ale zapewniam Was, że pamiętam i tęsknię. Będę zaglądać w miarę możliwości. Stopniowo będę odpisywać na wiadomości na poczcie e-mail. W planach jest robienie kart ATC, wpisy ze złotymi radami o zdrowiu, może uda się też zrobić kartki na zabawę u Uli.

Pierwsza ciekawostka od pielęgniarki robiącej EKG - sposób na zaparcia pomagający nawilżyć jelita - pić łyżkę oleju z czarnuszki, dla poprawienia smaku można dodać kilka kropel soku z cytryny. Jedna z pacjentek poleciła roztwór do lewatywy, który można zastosować w domu - wlewka doodbytnicza Enema.

Pozdrawiam Was milutko. - Lenka

środa, 17 stycznia 2024

Post zbiorczy

Witajcie kochani.
Bardzo Wam dziękuję za Waszą obecność, za słowa wsparcia, które bardzo mi pomagają. Muszę przyznać, że macie sporo empatii. Część moich bliższych znajomych z Fb, gdy się dowiedziała o mojej chorobie zamilkła, nie czuję się z tym komfortowo. 

Dawniej pisałam Wam o wizytach w poradniach moich i mamy, pobytach na izbie przyjęć itp. W porównaniu z tym, co się teraz dzieje, nie miałam prawa narzekać. Osoby z rakiem muszą się sporo nabiegać, aby porobić badania i wszystko pozałatwiać.

Przejdźmy do moich wypocin rękodzielniczych. Na początek kartka, która powstała jeszcze w ubiegłym roku, ale jej nie pokazywałam:


Następne dwie kartki powstały na zabawę Kartkowanie z Ulą. Pierwsza trochę odbiega od mapki, bo zawiera dodatkowy element, druga zgodna jest z mapką. Nie wiem czy Ula zaliczy jedną czy dwie, ale zabawa była miła i człowiek uczy się czegoś nowego.







Ponarzekałam w sprawie ATC i pomogło. Dostałam karty, o których wspominałam i oto moje pierwsze karty jakie przygotowałam na wymiankę (zdjęcie zrobione na ostatnią chwilę, bo karty są już zapakowane w opakowania foliowe i gotowe do wysyłki).


Bardzo dziękuję osobom, które odezwały się w sprawie wymianek ATC, jestem Wam bardzo wdzięczna. Skontaktuję się z Wami, jak trochę więcej będę w domu, proszę o cierpliwość.

To mój ostatni post w styczniu. Niedługo będzie też przerwa w komentowaniu. Jeśli wszystko potoczy się w miarę dobrze, odezwę się w lutym lub w marcu, ciężko na chwilę obecną określić termin. Dłuższe milczenie będzie oznaczało, że wola Boga będzie inna. Wszystko w rękach Pana. 
Życzę Wam wszelkiego dobra. - Lenka

P.S. Zastosowałam pogrubiony tekst, żeby lepiej się czytało.

niedziela, 31 grudnia 2023

Dziękuję

W ostatni dzień roku chciałabym podziękować za każdy zostawiony komentarz, za wiadomości docierające różnymi drogami, za to, że jesteście. Kochani bardzo dziękuję za liczne słowa wsparcia oraz za dary modlitw. To wszystko pomaga mi przetrwać trudny czas i z nadzieją wejść w nowy rok. Czas bardzo przyspieszył, dużo się dzieje, ale Wy też jesteście dla mnie ważni. Chciałabym by udzieliła mi się spokojna atmosfera panująca w blogosferze. Postaram się pisać w miarę możliwości.

Starałam się zostawiać życzenia na Waszych blogach, ale tradycyjnie i tutaj je zamieszczę:

Dobrego nowego roku, dużo zdrowia, spokoju i spełnienia marzeń  życzy Lenka

wtorek, 19 grudnia 2023

Przekorny los

Kochani przychodzę do Was ze złymi wieściami. Mama ma zaschnięte guzy rakowe na płucach i usunięty mały polip z żołądka- nowotwór niezłośliwy. W styczniu ma bardzo ważną wizytę lekarską i okaże się co dalej, chyba dojdzie jeszcze jedna choroba. Ja 18.12. odebrałam wynik, jestem po wizycie lekarskiej i mam nowotwór złośliwy. Zaczyna się walka o każdy dzień. 

Niestety nie będę prawie mogła prowadzić bloga. Jeśli siły pozwolą chciałabym od czasu do czasu tu zaglądać, nie chcę go kasować. Sporadycznie będę odwiedzać Wasze blogi. Internet idzie w odstawkę. 

Powoli czas będzie kończyć z lalkowaniem. Niestety nie mam komu przekazać zbioru, a pieniądze będą mi potrzebne, więc część lalek będę sprzedawać. Jeśli siły pozwolą to planuję wstawiać na pamiątkę zdjęcia na blogu.

Rękodziełu nie mówię na razie nie. Może będzie potrzebne jako odskocznia i czasami coś zrobię. Już od dłuższego czasu myślałam o kartach ATC, fajna mała forma, której chciałam spróbować. Kupiłam folie do przechowywania oraz segregator, myślę że materiały na karty znalazłyby się w przydasiach. Miałam uzgodnione za pośrednictwem Fb, że jedna osoba pomoże i podeśle mi pierwsze czyste karty (nie chciałabym coś zrobić źle, a moja gilotyna chyba kwalifikuje się do wymiany). Cóż skończyło się na obietnicach... Rozumiem, że komuś coś może wypaść, ale można było napisać że się nie może, szkoda że skończyło się na złudnej nadziei.

Przepraszam, ale zmuszona jestem zakończyć zabawę z niespodzianką. Jak będę mogła, rozlosuję nagrodę z ostatniej edycji. Los zadecydował, że zabawa się przedłużyła, obecna sytuacja nie sprzyja zabawie - przepraszam. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które bawiły się u mnie na blogu (zabawa trwała 11 miesięcy). Szczególne ukłony kieruję do Ani, która nauczyła mnie obsługiwać żabkę do zabawy. Miałam w planach zrobienie w przyszłym roku wymiany kartkowej, ale zabrakło chętnych, zgłosiła się tylko jedna osoba (Asiu bardzo Ci dziękuję). 

Z całego serca dziękuję za pocztę, która do mnie dociera, za wszystkie niespodzianki. Nie spodziewałam się takiej serdeczności z Waszej strony. Przepraszam, ale nie będę wstawiała na blog zdjęć, będę się kontaktowała z Wami, w miarę możliwości przez różne media, proszę o cierpliwość bo z czasem będzie krucho. Pobyty w szpitalu będą się wiązały z tym, że nie będę korzystać z internetu. 

Życzę Wam zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, obfitych łask od Bożej Dzieciny oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym nowym roku. Niech nadchodzące święta będą czasem dobrego wypoczynku. Dbajcie o siebie, pamiętajcie o bliskich, ale i też o dalszych znajomych oraz osobach samotnych, które macie w otoczeniu. Wszystkiego dobrego życzy Lenka.