wtorek, 17 października 2017

O zmierzchu - Ewa Ostrowska

Autor: Ewa Ostrowska
Tytuł: O zmierzchu
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 321
Format: 210x135 mm
ISBN: 978-83-62465-58-3

Powieść zawiera historię trzech przyjaciółek opowiadaną przez chorą na depresję Małgorzatę. Książka rozpoczyna się, gdy dziewczyny są nastolatkami, znają się od szkoły podstawowej, czytelnik dowiaduje się, co studiują, o ich pierwszych miłosnych wzlotach oraz o bolesnych zdradach. Część akcji dzieje się w Łodzi.

Matka Małgosi zrobi dla niej wszystko, by córka miała lepsze życie niż ona. Mimo że jest jej ciężko, nie okazuje słabości. Gosia z kolei momentami zachowuje się egoistycznie, nie dostrzega tego, co się wokół niej dzieje i nie docenia starań matki. Los jednak jej nie oszczędza. To właśnie Małgorzata musiała pochować obie przyjaciółki i mamę. Główna bohaterka przeżywa trudną miłość. Czy Małgosia będzie po tych ciężkich doświadczeniach umiała pokochać naprawdę, nie krzywdząc przy tym? Jaką tajemnicę skrywała matka głównej bohaterki? Odpowiedzi znajdziecie w powieści.

Fabuła osadzona jest w czasach PRL-u. Autorce udało się bardzo dobrze odwzorować ówczesny klimat np. stanie w długich kolejkach, kupowanie na kartki. Dorastałam w tamtym okresie, więc łatwo było mi się odnaleźć w treści książki.

Powieść wywołuje ogrom emocji, to prawdziwa petarda, aż momentami wstrzymywałam oddech. Wraz z bohaterkami przeżywałam to, co one, poruszona została każda struna mojej duszy. Książkę czyta się bardzo dobrze, powieść skłania do refleksji, gdyż podobne historie mogą przytrafić się każdemu. Żeby nie było, że wszystko jest różowo, trochę irytowało mnie chichotanie matki Małgosi, nie zabrakło też "kwiatka" w postaci popijania tabletek kompotem, ale to małe, niewiele znaczące szczegóły.  Na zakończenie bardzo życiowy cytat:

"Drogi do miłości potrafią być kręte, nawet okrutne."

Czy znacie twórczość tej autorki, która tworzyła też pod pseudonimami Brunon Zbyszewski oraz Nancy Lane?

Przesyłam wam serdeczne pozdrowienia. - Lenka

5 komentarzy:

  1. Czuję, że we mnie też wywoła wiele emocji. Będę niebawem czytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, życzę miłej lektury. Jestem ciekawa Twojej recenzji Wiolu.

      Usuń
  2. Znam twórczość autorki i szczerze polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję, że książka zrobi na mnie duże wrażenie, na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń