Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Pensjonat Marzeń
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 256
ISBN: 978-83-63622-95-4
Po lekturze tomu pierwszego - "Szkoły żon" (moją recenzję znajdziecie tutaj), sięgnęłam po tom drugi - "Pensjonat Marzeń", który udało mi się dorwać w bibliotece. Czy tom drugi zachwycił mnie tak jak poprzedni tom, czy raczej to inna bajka?
Muszę przyznać się, że za czytanie zabierałam się dwa razy. Pierwszy raz trochę się zniechęciłam, odłożyłam książkę na jakiś czas i ponownie po nią sięgnęłam. Początek jak dla mnie jest trochę przegadany, dalej jednak wciągnęłam się w fabułę.
Ponowne spotkanie z bohaterkami jest znakomitym relaksem, książka momentami jest bardzo zabawna.
Czytając o dziewczynach, odnosi się wrażenie, jakby były naszymi koleżankami. Bohaterki, mimo że nie są już razem na Mazurach, nadal utrzymują kontakt, a każda z nich walczy o własne szczęście. Ewelina marzy o otwarciu drugiego oddziału Szkoły Żon, chce utworzyć w innej części Polski pensjonat: "to powinno być miejsce, gdzie kobiety stają się szczęśliwe." Szuka miejsca, które można by wyremontować, przebudować i stworzyć coś nowego. Oprócz poznanych w pierwszym tomie bohaterek pojawiają się nowe osoby, które dodają fabule smaczku. Jest też wspomniane o Wirginii. Kto lub co to jest - tego nie zdradzę.
W powieści została też zwrócona uwaga na przemijanie życia. Często nie doceniamy naszej zwyczajnej, szarej codzienności, która wydaje się nam nudna. Pędzimy, nie poświęcamy czasu bliskim, a dopiero, gdy kogoś zabraknie, żałujemy, że tak mało czasu spędziliśmy razem, że czegoś się nie powiedziało, nie zrobiło... Cieszmy się tym, co mamy, szanujmy się nawzajem, bo zdrowie i życie są kruche i niepewne. Oby nie dochodziło do takich sytuacji w małżeństwie, jak w poniższym cytacie:
"Co za los - być z kimś związanym na papierze, a w rzeczywistości iść przez życie samotnie."
Pamiętajmy: "życie jest zbyt krótkie, by czekać. By marnować je."
Powieść czyta się szybko, napisana jest lekkim i zabawnym językiem. Autorka tym razem zabiera nas na Kaszuby. Czy wszystkim kobietom uda się pokonać przeszkody i miłość zakwitnie w Pensjonacie Marzeń (i nie tylko tam)? Czy Jadwidze, statecznej mężatce, należą się chwile szczęścia u boku nowo poznanego mężczyzny czy raczej pozostanie wierna mężowi, który ją rani? Odpowiedzi poszukajcie sami. W książce znajdziecie odrobinę erotyki, ale napisaną ze smakiem, pozbawioną wulgarności. Znakomita powieść o przyjaźni, miłości, o dostrzeganiu swoich potrzeb i szukaniu szczęścia.
Znacie tę powieść? Może macie ją w planach?
Pozdrawiam cieplutko! - Lenka
Czytałam i bardzo mi się podobała.:)
OdpowiedzUsuńMa w sobie coś, ale dla mnie zdecydowanie faworytem jest tom pierwszy - "Szkoła żon".
UsuńAkurat tej książki Magdy nie czytałam, ale mam ją na swojej półce :)
OdpowiedzUsuńCzytałaś Wiolu tom pierwszy - "Szkołę żon"?
UsuńMoje koleżanki zaczytywały się w pierwszej części, ale mnie jakoś nie ciągnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńJa, podobnie jak Twoje koleżanki, zdecydowanie wolę część pierwszą, ale druga też ma coś w sobie.
UsuńBardzo zachęcająca recenzja, lubię książki, które się łatwo czyta. Lekka lektóra na wieczór się przyda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i również Cię pozdrawiam Marzenko.:)
UsuńJa przeczytałam obie części za jednym razem, w innym wydaniu. Bardzo mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że są takie wydania dostępne. Mi bardziej przypadła do gustu część pierwsza.
UsuńKsiążkę czytałam i wspominam ją całkiem dobrze, acz bez większych zachwytów.
OdpowiedzUsuńMi bardziej przypadł do gustu tom pierwszy.
UsuńKaszuby to rewelacyjna sceneria dla powieści. :)
OdpowiedzUsuńKaszuby - ziemia wyjątkowych i utalentowanych ludzi.:)
UsuńMoja mama namawia mnie do przeczytania, pewnego dnia się skuszę;)
OdpowiedzUsuńSkuś się, znakomity relaks na jesienny wieczór. Polecam najpierw przeczytać tom 1 "Szkołę żon".
UsuńNie znam i na razie nie mam w planach, ale cieszę się, że ostatecznie udało Ci się wciągnąć w fabułę. Rozczarowaniom literackim mówimy nie.
OdpowiedzUsuńTo, co mi się nie spodobało, może przypaść komuś innemu do gustu. Ogólnie polecam twórczość Pani Magdaleny.
UsuńCzytałam i polecam, jako lekką powieść, uzupełnienie pierwszego tomu, który jednak moim zdaniem był o wiele lepszy. :)
OdpowiedzUsuńCo do samej autorki - moim numerem jeden pozostaje Po prostu bądź. Najpiękniejsza jej historia, którą pamiętam do dziś, a czytałam już dość dawno. ;)
Pozdrawiam cieplutko,
Magia słowa