Na różnych etapach życia mam dobry kontakt z osobami starszymi, w których towarzystwie czułam się bezpiecznie. Od lat przedszkolnych towarzyszyły mi te osoby i nie mam tu na myśli osób z rodziny. Jako przedszkolak biegałam do starszej sąsiadki, w szkole podstawowej chodziłam około 3,5 km do kościoła ze starszymi paniami. Jako nastolatka pomagałam im w szpitalu i tak mi zostało, choć w tym roku po operacji to ja musiałam skorzystać z pomocy. W Żywym Różańcu jestem najmłodszą osobą. Do brzegu - przejdźmy do recenzji książki o ludzkich historiach.
Tytuł: Starość. O tym co najważniejsze
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 256
Format: 210x150 mm
ISBN: 978-83-08-08477-9
Książka to kolejna po "Młodości" i "Dorosłości" odsłona poszczególnych etapów życia. Każdą z nich można czytać oddzielnie w dowolnej kolejności. Skierowana jest dla osób w różnym wieku. Utkane z nitek życia opowieści skłaniają do refleksji. Czyta się ją szybko, jest bogata w grafiki, które "ocieplają" wizję starości. Forma krótkich opowieści umożliwia czytanie w wolnej chwili, między obowiązkami. Książka ma twardą oprawę, chroniącą przed zniszczeniem, strony są grubsze, z dobrej jakości papieru.
Autorka ukazuje różne rodzaje starości - wśród bliskich czy w domu opiekuńczym, z jednej strony radosna, z drugiej gorzka, poruszony zostaje też wątek samotności. Opowieści skłaniają do rozmyślań o własnej przyszłości. Nie jest to poradnik jak opiekować się seniorem, o sprzęcie rehabilitacyjnym czy dodatkach finansowych. W książce znajdziecie opowieści o ludziach, którzy mogą być tuż obok nas.
"Bycie starym nigdy nie daje gwarancji, że jest się mądrym (...).Szczerze mówiąc, często jest na odwrót. Można powiedzieć, że dorastamy zgodnie z zasadami i prawdą, ponieważ nie jesteśmy na tyle bystrzy, żeby zrozumieć, iż właściwie każdy dzień jest nam dany po to, żeby zdziwić się bardziej tym światem, częściej słuchać innych."
"Aż pewnego dnia, kiedy ogarnie cię taka ciemność, że pomyślisz: teraz już tylko siąść i płakać, być może właśnie wtedy dostrzeżesz smugę światła daleko przed sobą. I to, co teraz wydaje się końcem świata, okaże się najlepszą rzeczą, jaka ci się w życiu przytrafiła."
W końcowej części zostały umieszczone godne uwagi rady od starych dla młodych oraz rady od starych dla innych starych. "Starość. O tym, co najważniejsze" to książka, która przeprowadzi nas przez różne nastroje osób starszych oraz poszerzy nasze spojrzenie na własną przyszłość, o którą powinniśmy zadbać już dziś.
Starość to trudne i złożony temat. Niestety nie w każdym aspekcie udała się Panu Bogu.
OdpowiedzUsuńKażdy wiek ma swoje uroki. Abyśmy tylko mogli z nich w pełni korzystać.
OdpowiedzUsuńUściski Lenka:)
Książka godna polecenia, bo każdy kiedyś będzie stary, a niektóre rzeczy warto wiedzieć wcześniej. To mi się kojarzy z cytatem: skąd mam wiedzieć, co mi wypada w tym wieku, skoro nigdy nie byłam w tym wieku?
OdpowiedzUsuńBuziaki, kochana!
To ważna książka we wszechobenym kulcie młodości.
OdpowiedzUsuńTo nie można tej ksiązki nie przeczytać...
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności.
OdpowiedzUsuńJuż zapisuję tytuł. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa seria, zwłaszcza ta ostatnia część wydaje się być interesująca najbardziej.
OdpowiedzUsuńDobrze, że są takie książki. Podobnie jak Ty Lenko, całe życie świetnie rozumiałam się z osobami dużo starszymi ode mnie.
OdpowiedzUsuńWitaj jesiennym czasem Aniołów Lenko
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej warta przeczytania
Niech Anioł otuli Cię swoim opiekuńczym skrzydłem, a jesień niech zauroczy
Nie znam tej książki. Zapisałam jej tytuł.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Droga Madziu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Mam zamiar przeczytać wszystkie części!
OdpowiedzUsuńUściski!!
Pozycja na pewno warta przeczytania. Choćby...dla oswojenia własnej starości, zbliżającej się nieubłaganie z każdym dniem.
OdpowiedzUsuńTo musi być bardzo interesująca i warta uwagi książka.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lenko, za jej polecenie...
Ściskam Cię serdecznie i mocno przytulam.
Z pewnością jest to interesująca książka. Myślę, że dla mnie i będę jej szukać, a Tobie dziękuję i mocno przytulam w tym jesiennym i niestety już chłodnym czasie:):):)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, niestety nie ma audio. Hmm, może jakoś przerzynam z automatycznym czytaczem. Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńThat's wonderful that you take time and spend it with the elderly. I also love to listen to older people's stories. I miss my mom dearly, but she is always with me.
OdpowiedzUsuńSuch a lovely post today.
~Sheri
Przypominają mi się rozmowy z moją kochaną, nieżyjącą juz babcią...jej opowieści, rady, mądrości życiowe... W obecnych czasach starzy ludzie wydają się przeszkadzać młodym, są zawadą. Zanikła u nas kultura wielopokoleniowych rodzin, w których seniorzy byli traktowani z szacunkiem jako ci, którzy mają doświadczenie życiowe i związaną z nim wiedzę...
OdpowiedzUsuń